Szukając stroju na chrzciny Leosia zdecydowałam się na taki zestaw. Wybrałam rozkloszowaną spódnicę, białą bluzkę i cieliste szpilki. Jako, iż z natury jestem wybredną osobą mogę śmiało stwierdzić, że te buty nie mają żadnych wad. W życiu nie miałam wygodniejszych szpilek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz